Reklama

Znalazła prawdziwą miłość?

Wrocław to chyba najcieplejsze polskie miasto. A w każdym razie wiosna przychodzi tu najwcześniej. Również na plan kręconych tutaj seriali, do których należy między innymi "Pierwsza miłość".

Główną rolę gra w nim lubiana aktorka Aneta Zając (32). Wciela się w postać Marysi. Na jej drodze w nakręconych świeżo odcinkach scenarzyści stawiają Michała, którego gra Wojciech Błach (43). Tych dwoje zbliżają bardzo do siebie kłopoty w życiu osobistym oraz problemy wychowawcze z dziećmi. I to nieraz dramatyczne.

Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że dla scenarzystów częściową inspiracją było życie prywatne obojga aktorów. Zarówno w życiu Anety Zając, jak i Wojciecha Błacha nie brakowało ostatnio momentów trudnych. Aktorka od ponad dwóch lat zmaga się z samotnością. Trwający 7 lat związek z Mikołajem Krawczykiem (33) zakończył się rozstaniem.

Reklama

Kiedy w obsadzie serialu "Pierwsza miłość" pojawiła się Agnieszka Włodarczyk (35), aktor stracił dla niej głowę. Aneta Zając została sama z synami Robertem i Michałem. Chłopcy byli wcześniakami, wymagali specjalistycznej opieki. Byli operowani i chociaż dzisiaj mają już po 3 lata, nadal wymagają specjalistycznej opieki. Aktorka jest im oddana w stu procentach. Cały swój czas dzieli pomiędzy pracę na planie serialu a czuwanie nad rozwojem swoich synów. Jej zaangażowanie rok temu docenili widzowie "Tańca z gwiazdami". Aktorka zdobyła kryształową kulę i 100 tys. złotych.

Zawód miłosny przeżył również Wojciech Błach. Także po 7 latach związku. Jego partnerka Kamilla Baar (35) związała się ze znanym warszawskim prawnikiem. Synek aktorskiej pary, Bruno, ma 3 latka, zupełnie tak jak synowie Anety Zając. Przypadek? Może. Ale takie życiowe przypadki, albo zrządzenia losu bardzo zbliżają do siebie ludzi. Tym bardziej wtedy, kiedy przychodzi im razem pracować. A tak właśnie dzieje się w przypadku Anety Zając i Wojciecha Błacha.

Od jakiegoś czasu oboje często widywani są razem w trakcie spacerów czy rozmów przy kawie. On jest klasycznym mężczyzną po przejściach, ona kobietą z bagażem trudnych doświadczeń. Oboje w ostatnim czasie srodze zawiedli się na najbliższych osobach. W dodatku Wojciech Błach bardzo przeżywa to, że nie może już tak często jak wcześniej widywać się ze swoim ukochanym synkiem. Przynajmniej częściowym remedium na tę sytuację mogłaby być pomoc Anecie Zając w opiece nad jej synkami.

Czy tak się stanie, przekonamy się niedługo. Oboje zasługują na szczęście w miłości. Oby tytuł serialu, w którym teraz razem grają, był dla nich dobrą wróżbą.

11/2015 Rewia

Rewia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy