Reklama

Zakochana i kochana

Gdy pojawiło się uczucie, była bardzo zaskoczona. - Myślałam, że już zawsze będę samotna, a tu jak grom z jasnego nieba: miłość - opowiada Laura Łącz (57).

Przyznaje, że była zawsze adorowana przez mężczyzn, ale przyjmowała te oznaki uwielbienia z właściwą sobie klasą i dystansem. Jej całym życiem już od dawna jest teatr, a największą pasją macierzyństwo.

Od dziesięciu lat jest wdową - od czasu, gdy pochowała wielką miłość swojego życia, Krzysztofa Chamca (†71). Niezapomniany aktor i drugi mąż pani Laury zmarł na raka płuc w 2001 roku. Aktorka była przy nim przez cały czas choroby i głęboko przeżyła jego odejście. Poświęciła się wychowaniu dziecka i pracy. Chciała zapewnić swojemu synowi spokojne i dostatnie dzieciństwo.

Reklama

Teraz, kiedy Andrzej (20) jest dorosły, ma więcej czasu dla siebie. Nie spodziewała się jednak, że w jej sercu narodzi się nowe uczucie, ale... stało się. Niedawno poznany pan Jacek to mężczyzna, o którym pani Laura mówi, że jest jej miłością. A wiary w nowy związek dodaje jej pewność, że w nowych wyborach życiowych wspiera ją ukochany syn.

Świat i Ludzie 16/2011

Świat & Ludzie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama