Reklama

W domu jestem inny

Rozśmiesza Polskę od prawie 20 lat, a pomysłów wciąż mu nie brakuje.

Prześmiewca, szaleniec, a nawet wariat - mówią ludzie o Szymonie Majewskim (44). Ale dla showmena i satyryka to zapewne komplement, bo znaczy to, że dobrze wykonuje swoją pracę.

O sobie mówi, że w domu jest zupełnie inny, a wręcz, że jest nudziarzem. Choć trudno w to uwierzyć, słysząc historię o tym, jak potrafi tańczyć po domu w środku dnia i uciąć sobie drzemkę z psem na podłodze.

Marzy o tym, by nauczyć się śpiewać. Szanuje religijność, ale nie znosi dewocji. Ma słabość do kobiecych stóp, gadżeciarskich zegarków i... brzydkich samochodów.

Reklama

Przygodę z mediami zaczynał od Radia Zet. Śmieje się, że był tam "zapchajdziurą", bo miał wadę wymowy i kiepsko radził sobie z radiową techniką. Karierę telewizyjną rozpoczął od 2-minutowych skeczy w programie "Wieczór z Alicją", podczas których demonstrował swoje dziwne wynalazki. Potem było "Wcięcie gięcie", "Mamy Cię" w TVN i kolejne programy. Od 2005 roku prowadzi autorski program "Szymon Majewski Show".

Wykształcenie

Przyznaje, że dobrym uczniem był jedynie w podstawówce, potem mu "przeszło". Jest absolwentem warszawskiego liceum im. Edwarda Dembowskiego, choć maturę zdał dopiero za drugim razem, bo za pierwszym oblał matematykę.

Dwukrotnie zdawał na studia psychologiczne i dwukrotnie powinęła mu się noga na tym samym pytaniu egzaminacyjnym z historii. W końcu zarzucił postanowienie o zostaniu psychologiem i uzyskał papiery, świadczące, że jest technikiem autoklawów medycznych (urządzeń do sterylizacji narzędzi chirurgicznych). Przez prawie 2 lata pracował w jednym z warszawskich szpitali, obsługując piece do sterylizacji parowej, by uniknąć pójścia do wojska.

Miłość

Przyszłą żonę Magdę poznał w szkole policealnej. I on, i ona pochodzą z rozbitych rodzin, dlatego oboje chcieli odwrócić kartę. Pobrali się po 5 latach od pierwszego spojrzenia, są małżeństwem od 18 lat. Mają dwoje dzieci: Zofię i Antoniego. Dla Magdy, Szymon skoczyłby w ogień. Kiedyś w Izraelu pożyczył pieniądze od Roberta Kozyry, by w kopalni diamentów kupić jej wart prawie 4 tysiące złotych pierścionek.

Uwielbia sprawiać żonie niespodzianki. Podczas jednych z jej imienin zorganizował dla niej prywatne "Mamy Cię!". Poprosił znajomego, by umówił się z Magdą w restauracji na rozmowy biznesowe. W trakcie spotkania wyskoczył spod stołu, krzycząc: "Super! Świetnie! Czyli mnie zdradzasz, tak?", a zaraz za nim pojawili się znajomi z kwiatami dla solenizantki.

Kamera! Akcja!

Na swoim koncie Szymon ma również występy na dużym ekranie. Zagrał w "Kilerze", "Matkach, żonach i kochankach II ", "Kilerach 2-óch", "E=mc2" i w Superprodukcji". Żartuje, że jego największą aktorską ambicją, a zarazem marzeniem jest rola u boku... Sharon Stone.

RB

Życie na gorąco 26/2011

Życie na gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy