To najlepszy moment na duże zmiany
Wkrótce może odejść z klubu. Zostanie też mężem.
Sobota 25 maja to będzie jeden z najważniejszych dni w karierze Roberta Lewandowskiego (24). Tego dnia na słynnym londyńskim stadionie Wembley odbędzie się finał Ligi Mistrzów w piłce nożnej. Pan Robert i jego drużyna Borussia Dortmund liczą, że uda im się pokonać Bayern Monachium. Lewandowski zapewne liczy na to, że strzeli bramkę. I to nie jedną!
Robert Lewandowski od dzieciństwa wychowywał się w sportowej rodzinie. Jego ojciec, Krzysztof, uprawiał judo oraz grał w piłkę nożną w klubie Hutnik Warszawa. Mama Iwona, wierny kibic syna, była siatkarką pierwszoligowego AZS Warszawa. Robert już od dzieciństwa interesował się sportem. Jego mama w wywiadzie dla jednej z gazet wspominała niedawno wyjątkowe wydarzenie, kiedy jej syn miał osiem lat.
- To była jego komunia. Mąż poprosił proboszcza, aby skrócił mszę, bo Robert spieszył się na mecz. Garniturek na strój piłkarski zamieniał w samochodzie! - wspomina Iwona Lewandowska.
Osiem lat temu rodzinę piłkarza spotkała tragedia. Zmarł pan Krzysztof, ojciec Roberta, który miał wtedy 16 lat. - Nagle stałem się jedynym mężczyzną w rodzinie. Musiałem zaopiekować się mamą i starszą siostrą - mówi piłkarz.
Dlatego zapewne nikogo nie zdziwił fakt, że gdy w półfinale Ligi Mistrzów Lewandowski grając razem ze swoją drużyną przeciw Realowi Madryt strzelił cztery bramki, wszystkie zadedykował swojemu tacie! Ojciec byłby zapewne dumny z syna.
W życiu Roberta Lewandowskiego najważniejsza jest piłka nożna oraz rodzina. Jest jeszcze jedna szczególnie bliska mu osoba. - Robert to człowiek myślący, wiedzący, czego chce, ale wciąż mający niedosyt. Ale to narzeczona jest na pierwszym miejscu - powiedziała niedawno mama Roberta Lewandowskiego. Narzeczoną piłkarza jest Anna Stachurska (24), jedna z najlepszych polskich zawodniczek w karate tradycyjnym. Poznali się w 2007 roku podczas seminarium integracyjnego dla studentów warszawskiej Wyższej Szkoły Edukacji w Sporcie. - Robert myślał, że gram w tenisa albo tańczę. Nie spodziewał się, że to jest karate - wspomina Anna Stachurska.
Robert i Anna planują ślub. Kilka miesięcy temu pojawiła się informacja, że para wynajęła już Dwór Złotopolska Dolina w Trębkach Nowych koło Zakroczymia niedaleko Warszawy. Dwór specjalizuje się w przyjęciach weselnych. W Dworze Złotopolska Dolina na ślubie sportowej pary ma się bawić prawie 300 gości. Wesele ma odbyć się po zakończeniu rozgrywek ligowych i finału Ligi Mistrzów oraz meczów reprezentacji Polski. Najlepszym terminem jest więc początek tegorocznych wakacji.
MJ