Reklama

Tego nie pokazali w telewizji! Romanowska musiała zjeść...

W ostatnim odcinku "Piekielnej Kuchni" po raz pierwszy w historii polskiej edycji kulinarnego show pojawiły się gwiazdy. Aktorka Elżbieta Romanowska znalazła się w przegranej drużynie i za karę musiała zjeść... wołową nerkę. Zobaczcie to co wydarzyło się podczas kary, a czego nie pokazano w telewizji.

- No nie, no to jest jakiś koszmar. Czy chcę to próbować? Niekoniecznie... - powiedziała Elżbieta Romanowska tuż po wylosowaniu wołowej nerki, z której - w zaledwie dziesięć minut - musiała przygotować sobie posiłek. Miny Elżbiety i pozostałych uczestniczek nie pozostawiają cienia wątpliwości, że wykonanie kary wymagało od nich wielkiego poświęcenia i stalowych nerwów.

Smutek z pewnością nie rysował się na twarzach Zygmunta Chajzera i drużyny Niebieskich, która wygrała konkurencję. W nagrodę zjedli kolację w towarzystwie szefa Wojciech Modest Amaro, a następnie mieli okazję spotkać się i pograć w hokeja z Mariuszem Czerkawskim.  

Reklama

Warto dodać, że Sandra Rutkowska jako jedyna uczestniczka nie zjadła wylosowanych oczu wołowych. Za odmowę wykonania kary została automatycznie nominowana do opuszczeni programu.

Szef Wojciech Modest Amaro okazał się jednak na tyle wyrozumiały, że dał jej jeszcze jedną szansę. Z programem pożegnał się Dominik Gralewicz. 


Styl.pl/materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy