Reklama

Rak to jeszcze nie wyrok śmierci!

Od dłuższego czasu rzadko pokazuje się publicznie. Teraz musi walczyć o zdrowie i życie.

Gdy pod koniec zeszłego roku wreszcie pokazała się w telewizji publicznej, wyglądała na osłabioną. I choć uśmiechała się, dowcipnie odpowiadała na pytania prowadzących program dziennikarzy, po emisji posypały się na nią gromy.

- Internauci kpili z jej przerzedzonych włosów. Bladej cery i mocnego makijażu, który miał ukryć ślady cierpienia - mówi osoba z otoczenia artystki. I wtedy Paulla (33) powiedziała - dość! Wyjawiła, że prócz codziennej walki z cukrzycą, od prawie dwóch lat zmaga się również z nowotworem.

Los jej nie oszczędzał

Jej życie nigdy nie było usłane różami. Długo stawiała czoła krytycznym opiniom dziennikarzy muzycznych. - Najbardziej bolało ją nazywanie jej mierną kopią Edyty Górniak - zdradza osoba z bliskiego otoczenia piosenkarki. Związek z muzykiem z zespołu "Łzy" Adamem Konkolem (36), też jej w niczym nie pomógł.

- Wielka miłość, której owocem jest jej ukochany synek Adaś (3), zakończyła się rozstaniem bez klasy - dodaje jej znajoma. W mediach nie brakowało złośliwych wypowiedzi muzyka, który nie pozostawił na byłej partnerce suchej nitki. Paulla w tym czasie milczała. Zajmowała się synkiem, który miał kłopoty z sercem. Jedynie bliscy wiedzieli jak bardzo boli ją to, że były partner zakochany w nowej wybrance, nie odwiedza małego Adasia tak często, jak ona i chłopczyk by tego chcieli.

Reklama

Na szczęście przy jej boku pojawił się przystojny model Rafał Wojtysik (32). Gdy ponad dwa lata temu poprosił ją o rękę, już wiedział, że jest bardzo poważnie chora i że czeka ją leczenie.

Chce dodać siły innym chorym

Przed Paullą kolejna operacja. Liczne guzy w jelitach, które usunęła w zeszłym roku, pojawiły się ponownie. Chemioterapia potwornie ją wyniszczyła. - Nigdy wcześniej nie czułam takiego bólu - przyznaje artystka. Ale nie traci nadziei. Choroba nauczyła ją, że należy doceniać to, co się ma i tych, którzy nie znikają w trudnych chwilach.

- To Rafał opiekuje się Adasiem, gdy Paulla jest w szpitalu - mówi znajoma artystki. Priorytetem piosenkarki jest teraz jej zdrowie, ale również dodanie otuchy innym chorującym kobietom. - Rak to nie wyrok - przekonuje artystka. Wie, co mówi, bo w jej rodzinie z nowotworem walczyła też matka. I wygrała.

Emilia Snarska

Na żywo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy