Reklama

Niespodzianka za trzydzieści lat

Kończąc 50 lat uświadomił sobie, że... nie jest ideałem. Za to ma idealną żonę.

Ostatnio świętował swoje 50. urodziny. Przy tej okazji Cezary Żak poczuł, że czas płynie coraz szybciej, a on ma jeszcze tyle do zrobienia...

Nie chce więc siedzieć bezczynnie, pragnie działać i to nie tylko zawodowo, ale też w życiu prywatnym. Dlatego plany, które odkładał na później postanowił zrealizować właśnie teraz. Najważniejszym z nich jest niespodzianka dla żony Katarzyny (48).

Pan Cezary buduje dla niej zimowy ogród, który będzie prezentem za prawie 30 razem spędzonych lat. Przyznają zgodnie, że w ich małżeństwie bywało różnie, były upadki i wzloty, ale... przetrwali. A życie dwojga aktorów do łatwych nie należy, szczególnie kiedy pan domu jest dosyć apodyktyczny.

Reklama

– To Cezary jest głową rodziny, przywódcą. I za to go cenię, że mocno stąpa po ziemi i chodzi w spodniach. Jak ryknie w domu, jest to ryk lwa – opowiada pani Katarzyna. Nie ma jednak wątpliwości, że pan Cezary to ten właściwy, wybrany mężczyzna. – Były też pakowane walizki, wszystko było... Bez kryzysów nie byłoby wzmocnienia związku i nie nabralibyśmy przekonania, że na pewno chcemy się ze sobą zestarzeć – wyznaje. A chcą, to pewne.

Pan Cezary, który bardzo przywiązuje się do miejsc, ma poczucie, że dom, gdzie mieszkają jest ich najwspanialszym miejscem na ziemi. – Czuję, że to nasz dom na zawsze, chociaż... czasem chciałbym wybudować jeszcze jeden. Na razie jednak planuję zrobienie tu zimowego ogrodu – wyznaje.

Oboje z żoną są domatorami, dlatego taki ogród wydaje się w ich domu idealnym rozwiązaniem. Dla aktora prace domowe to pasja i sposób na odreagowanie stresów. Dlatego zabierze się do nich z radością. A „przy okazji” uszczęśliwi kochaną żonę.

Świat i Ludzie 37/2011

Świat & Ludzie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy