Reklama

Natalia Kukulska w 20m2

W 20m2 pojawiła się Natalia Kukulska. Piosenkarka i artystka, córka Anny Jantar. Podczas wywiadu opowiedziała m.in. o swojej mamie, dziwnych zachowaniach jej fanów, o tym jak można do niej dotrzeć oraz o paparazzi.

Natalia Kukulska jest nierozłącznie związana z historią swojej mamy, Anny Jantar. - Cały czas nie mogę żyć swoim życiem, tylko do czegoś wracam. Teraz właśnie menadżerka Dorota...historia niesamowita, ludzie są takimi hienami wiesz, tak się karmią takimi historiami. Dzwoni do mnie Pani, pyta się mnie czy odkupię sukienkę mojej mamy od niej. Naprawdę. Po prostu moja babcia po śmierci mojej mamy fanom, którzy błagali o jakieś pamiątki czasami dawała jakieś rzeczy. No i prawdopodobnie przy takiej okazji dała fance sukienkę, skórzaną, zieloną mojej mamy i ta fanka, najpierw dzwoniła, że chce mi ją odsprzedać. Później ja powiedziałam, no w życiu, kupować swoją własność mam, a po za tym ja nie przywiązuję, to nie jest dla mnie relikwia. Niech się cieszy jak ją ma. Ale udało jej się ją sprzedać komuś i teraz ta druga dzwoni już i chce nam ją sprzedać, no niesamowite - opowiedziała piosenkarka.

Reklama

Na pytanie Łukasza jakie są plusy bycia Natalią Kukulską odpowiedziała: - Zdarzają się, że jakieś kosmetyki ktoś przyśle nowe do przetestowania, jakieś perfumy. Bo ja mało chodzę na takie imprezy, żeby tam te torby odbierać, więc tylko w ten sposób można do mnie dotrzeć, że mi coś można przysłać. Zdarzały się jakieś buty, ale to nie w takich ilościach jak blogerom. 

Natalia zazwyczaj ma dobre podejście do paparazzi, choć jak sama przyznała, kiedyś zdarzyło jej się uciekać. - Była gonitwa, naprawdę. Ja mam taką żyłkę rajdowca, więc była taka sytuacja, że próbowałam im uciec, na zasadzie trochę może dla zabawy i tak najlepszy był moment jak już dojechaliśmy do mojej wsi, bo mieszkam pod Warszawą i jeździłam w kółko wokół ronda bo ja pierwsza nie zjadę i jeździli za mną, aż w końcu zwątpili i zjechali gdzieś tam i wtedy ja myk w swoją... To było fajne - opowiedziała artystka.

Styl.pl/materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama