Reklama

Najlepsza na festiwalu w Moskwie!

O niej i wstrząsającej kreacji, jaką stworzyła w filmie "Joanna" Feliksa Falka, głośno było już w zeszłym roku.

Podczas festiwalu w Gdyni publiczność była rozczarowana, że jury jej nie doceniło. Gdy jakiś czas potem Urszula Grabowska została laureatką Polskich Nagród Filmowych Orły 2011, widzowie uznali to za swoiste zadośćuczynienie.

To najważniejszy moment w moim życiu

Jury 33. festiwalu filmowego w Moskwie pod przewodnictwem Geraldine Chaplin nie miało żadnych wątpliwości, że kreacja, jaką stworzyła w "Joannie", zasługuje na najwyższe wyróżnienie. - To najważniejszy moment w moim zawodowym życiu - mówiła.

Nagrodę zadedykowała reżyserowi, producentowi i wszystkim, z którymi pracowała przy filmie, który dostał też Nagrodę Rosyjskich Dziennikarzy i Nagrodę Rosyjskich Klubów Filmowych.

Reklama

Wydarzeniem festiwalu był film "Odejścia" Vaclava Havla - debiut reżyserski byłego prezydenta Czech. Nagrodę za całokształt twórczości odebrał John Malkovich, który ostatnio często u nas nie tylko gra, ale również się leczy! W Warszawie zoperowano mu kolano. Był zachwycony.

Panią Urszulę można podziwiać w Teatrze Bagatela, w Krakowie. Niedługo premiera "Wujaszka Wani". Teraz wakacje, najbardziej cieszy się 7-letni syn aktorki - Antoś.

KM

Życie na gorąco 28/2011

Życie na gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy