Reklama

"Muszę pokonać tę chorobę"

Ostatnie miesiące były dla aktorki Krystyny Sienkiewicz (80) bardzo trudne.

Najpierw jesienią przeszła udar. - W jego wyniku długo nie wiedziałam, jak się nazywam, zapomniałam też wielu słów. Ale i tak miałam dużo szczęścia, bo na trzeci dzień o własnych siłach zeszłam po schodach - mówi. Niestety, to nie koniec problemów aktorki. Niedawno wykryto u niej nowotwór.

- Guz zlokalizowany jest w lewym oku - mówi. - To jest potwór. Chciałabym powiedzieć: świnia, ale nie powiem tak, ponieważ kocham wszystkie zwierzęta. Właśnie wróciła ze szpitala, gdzie ma naświetlania.

- Rak zmniejszył się o dwa milimetry z każdej strony, nie będzie przerzutów - opowiada. - Kolejną wizytę mam wyznaczoną za kilka miesięcy. Aktorka uważa, że jej ostatnie choroby to efekt przemęczenia. Jak sama przyznaje, nigdy nie potrafiła usiedzieć w kącie i niczego nie robić. Ale nawet w najtrudniejszych sytuacjach humor jej nie opuszcza. Nie przestaje też snuć planów.

Reklama

- Mam nadzieję, że wkrótce znów stanę na scenie! - mówi pani Krystyna.

27/2015 Rewia

Rewia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy