Miłość na święta
Amerykanie obchodzili niedawno jedno z ich najważniejszych świąt - Święto Dziękczynienia.
Przy tradycyjnym indyku dziękowali za wszystkie dobre rzeczy, które przyniósł im ten rok. Jennifer Aniston (41) również, bo najwyraźniej ma za co...
Wygląda bowiem na to, że w życiu hollywoodzkiej gwiazdy znów pojawiła się miłość! Święta aktorka spędziła z przyjaciółmi w luksusowym hotelu w meksykańskim kurorcie Los Cabos. Nie była sama! Towarzyszył jej tajemniczy, przystojny brunet. Nadmorska atmosfera, słońce, muzyka mariachi i margerita bardzo ich zbliżyły. Przez kilka urlopowych dni oboje byli sobą całkowicie zafascynowani, nie szczędzili sobie czułości.
Od rozwodu z Bradem Pittem Jennifer zaliczyła kilka niespecjalnie udanych romansów. Ciągle powtarza, że chce założyć rodzinę. Czy tym razem się uda?
AA
Życie na gorąco 48/2010