Reklama

Miał być Lennym Williamsem

Jest pierwszy na liście najlepiej zarabiających aktorów!

Niebagatelna suma 77 mln dolarów zasiliła w ciągu ostatniego roku konto Leonarda DiCaprio (36), czyniąc go najlepiej opłacanym aktorem Hollywood. Biją się o niego najwybitniejsi reżyserzy i najlepsi producenci. Mylił się więc jego dawny agent, który, gdy Leonardo miał 10 lat, naciskał, by przyjął pseudonim Lenny Williams, bo z nazwiskiem DiCaprio kariery nie zrobi...

Prywatnie jest nieśmiały. Nie znosi przemawiać przed dużą publicznością. Jest fanem Meryl Streep, Roberta De Niro i Jacka Nicholsona. Uwielbia oglądać mecze piłki nożnej i koszykówki. Chętnie grywa w bilard z przyjaciółmi. Mówi płynnie po niemiecku i nieco gorzej po włosku.

Reklama

Europejskie korzenie

Na świat przyszedł 11 listopada 1974 roku. Jego matka Irmelin przeprowadziła się do USA 24 lata wcześniej z Niemiec. W żyłach jego ojca, twórcy i wydawcy komiksów, George'a DiCaprio płynie w połowie krew włoska, w połowie niemiecka. Jedna z babć aktora była Rosjanką. Imię Leonardo dla syna wymyśliła matka.

W trakcie ciąży Irmelin chodziła do galerii i muzeów, bo wierzyła, że to uczyni z jej wkrótce mającego się narodzić dziecka artystę. Podobno poczuła pierwsze kopnięcie maleństwa, stojąc przed obrazem Leonarda da Vinci.

Trudne początki

Wychował się w biednej dzielnicy na obrzeżach Hollywood, zwanej "gettem Hollywood". Już w szkole podstawowej należał do awangardowej grupy teatralnej "The Mud People". Od dziecka marzył o karierze aktorskiej. Ale początek miał fatalny.

W wieku 5 lat dostał angaż w serialu "Romper Room", ale reżyser wyrzucił go z planu za złe zachowanie. Z renomą niegrzecznego dziecka niełatwo było o role. Wystąpił w kilkunastu reklamówkach, pierwsza z nich była reklamą mleka. Dostał też kilka epizodów w serialach, m.in. w "Santa Barbara". Starał się o rolę w popularnym "Słonecznym patrolu", ale przegrał casting, bo był za chudy.

W końcu w wieku 17 lat zadebiutował na dużym ekranie w horrorze "Critters 3". Ta rola przeszła bez echa, ale następne dwie - w "Chłopięcym świecie" u boku Roberta de Niro i w "Co gryzie Gilberta Grape'a" z Johnym Deppem - przyniosły mu sławę, uznanie i pierwszą z trzech nominacji do Oscara.

Ekologia

W 2006 roku został zaproszony do udziału w obchodach Dnia Ziemi. Od tego czasu bardzo angażuje się w liczne projekty ochrony środowiska. Jest członkiem fundacji World Wildlife Fund (WWF). Rok temu założył organizację charytatywną "Save Tigers Now", zajmującą się ochroną i ratowaniem tygrysów.

Wieczny kawaler

Jego urokowi uległo wiele pań, m.in Kate Moss, Liv Tyler. Od 2000 do 2005 roku związany był z modelką Gisele Bündchen, a od 2006 aż do wiosny tego roku z jej koleżanką po fachu Bar Refaeli. Z obiema schodził się i rozstawał kilkakrotnie. Powód? Podobno Leonardo dostaje wysypki na słowo... "ślub".

RB

Życie na gorąco 33/2011

Życie na gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy