Reklama

Kosztowna doskonałość

W wielkim stylu wyszła z cienia znanego męża. Mądra, piękna i... perfekcyjna w każdym calu. Ile kosztowała ją ta zadziwiająca metamorfoza?

Kiedy pojawia się na warszawskich salonach, nie ma mężczyzny, który by się za nią nie obejrzał. Długie, zadbane blond włosy, błysk w błękitnych oczach, gładka cera i sylwetka, której nie powstydziłaby się nawet nastolatka to znaki rozpoznawcze Małgorzaty Rozenek (34). Ale nieskazitelny wizerunek "Perfekcyjnej Pani Domu" to nie tylko dzieło natury.

Jeśli prawdą jest ilość zabiegów, którym się poddała, to Małgorzata zostawiła u specjalistów już ponad 50 tys. złotych!

Płaski brzuch, wypukła pierś

Kiedy modna ostatnio wśród gwiazd instruktorka Ewa Chodakowska (30) zamieściła na Facebooku zdjęcie z Małgosią, stało się jasne, że to ona odpowiada za jej płaski brzuch, talię osy i smukłe nogi.

- Gosia to taka kokietka, ale zawsze te najbardziej perfect, mają sobie najwięcej do zarzucenia - napisała Ewa na swoim profilu. Każdy, kto z nią trenował, doskonale wie, że to osoba serdeczna, ale... na siłowni potrafi dać w kość. W Grecji, gdzie kiedyś pracowała miała nawet groźnie brzmiące przezwisko "Trener killer". Jednak Małgorzaty to nie odstraszyło. W końcu ma za sobą 10 lat nauki w wymagającej dyscypliny szkole baletowej.

Reklama

- Utarło się, że kura domowa musi być zaniedbana, z nadwagą. A nie musi tak być. Moja figura to uboczny efekt treningów - żartuje "pani perfekcyjna". Nie wiadomo, ile zainwestowała w ćwiczenia, ale za weekendowe warsztaty z Ewą Chodakowską trzeba zapłacić kilkaset zł.

Nie da się ukryć, że Małgorzata sporo pieniędzy zostawiła też u dentysty i w salonach medycyny estetycznej. Aparat ortodontyczny plus wizyty to koszt około 10 tys. zł. Jeżeli plotki o powiększeniu piersi są prawdziwe to kolejne 14 tysięcy. Do tego zabiegi wygładzające twarz - od 1 tys. złotych wzwyż i osobisty trener - około 200 zł za godzinę (pięć razy w tygodniu). 

Małgorzata ćwiczy od 6 miesięcy, kiedy zaczęła się emisja "Perfekcyjnej Pani Domu", a to daje kwotę 24 tys. zł za same treningi! Do pełnej doskonałości trzeba jeszcze wizyt u fryzjera, a to minimum 250 zł jednorazowo. Nic dziwnego, że "Perfekcyjna Pani Domu" (prywatnie mama dwóch chłopców) wygląda tak idealnie...

- Dobrze się odżywiam i wysypiam. Piję dużo wody i jeżdżę konno - zdradza Małgorzata. Ale nie wszystkie kobiety to przekonuje. - Jest taka ładna i zgrabna, że aż przykro patrzeć - zżyma się dziennikarka Maria Czubaszek. - Beznadziejna, sztuczna i w dodatku ten głos - pisze jeden z internautów. Ale Małgorzata to lekceważy. - Lubię być z siebie dumna i lubię, kiedy moi rodzice są ze mnie dumni - zapewnia.

Alicja Kraska

Na żywo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy