Reklama

Koniec ich przyjaźni?

Gdy wychodziły razem na scenę w sztuce "Jabłko", każda wiedziała, czego może spodziewać się po tej drugiej. Nie tylko dlatego, że spektakl grany jest już szósty rok. I to w całej Polsce.

Joanna Koroniewska (36) i Małgorzata Foremniak (47) przez ten czas po prostu się zaprzyjaźniły. Również dlatego, że wiele razem przeżyły. Dwa lata temu były w samolocie, który nie mógł wylądować w Szczecinie z powodu gęstej mgły. Maszyna krążyła dwie godziny nad płytą lotniska, w końcu pilot podjął decyzję o powrocie do Poznania, do którego doleciał na prawie pustym baku.

Panie wyszły z samolotu na drżących nogach, trzymając się za ręce. Ale to nie wszystko. Gdy umierali rodzice pani Małgorzaty, znajdowała ona wielkie wsparcie u pani Joanny, która dobrze wie, co to znaczy stracić bliską osobę. Przecież gdy miała 22 lata, umarła na nowotwór jej mama.

Reklama

Dwa lata temu, gdy na krótko rozstała się ze swoim partnerem Maciejem Dowborem (36), też mogła liczyć na dobre słowo ze strony starszej koleżanki, która ma na swoim koncie niejeden nieudany związek.

- Małgosia jest dla Joasi jak starsza siostra. Doskonale się rozumieją - oceniała w swoim czasie znajoma obu aktorek. Niestety, teraz ta piękna przyjaźń wystawiona została na ciężką próbę. Panie rzadziej się widują, ponieważ ich spektakl powoli schodzi z afisza. Za to Joanna Koroniewska spędza coraz więcej czasu z inną aktorką, Beatą Ścibakówną (46), z którą występuje w nowej sztuce Intryga.

- Joasia i Beata bardzo zbliżyły się ostatnio do siebie. Teraz to Beata jest jej najlepszą przyjaciółką. Zwłaszcza że jest w podobnym wieku co Małgorzata Foremniak i też mogłaby być starszą siostrą Asi - dodaje nasza informatorka.

Okazji do częstych kontaktów między aktorkami nie brakuje, Intryga jest bowiem grana kilkanaście razy w miesiącu. W dodatku przed artystkami pojawiła się perspektywa wyjazdu do Stanów Zjednoczonych na początku przyszłego roku, na który pani Joanna i pani Beata już się cieszą. Zadowolenia nie odczuwa tylko Małgorzata Foremniak.

- Boli ją, że już nie może liczyć na takie częste kontakty z Joasią jak kiedyś. Czuje się bardzo samotna - słyszymy.

49/2014 Rewia

Rewia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy