Kogo teraz ma na oku?
Doda znów jest sama. Z Błażejem Szychowskim wytrzymała tylko rok.
Od samego początku związek ten nie wyglądał obiecująco. Doda (28) związała się z tancerzem i choreografem Błażejem Szychowskim raczej na otarcie łez. Próbowała zapomnieć o swej nieszczęśliwej miłości do Adama Nergala Darskiego, lidera zespołu muzycznego Behemoth.
Błażej odpowiedzialny był za choreografię na koncertach gwiazdy. Ich zawodowa znajomość w sposób naturalny przerodziła się w coś więcej. W tym związku od początku iskrzyło. Dwójka artystów, z których każde miało swoje nastroje, z trudem się dogadywała. - Jestem zodiakalnym Wodnikiem i dlatego szybko się nudzę - powiedziała Doda o sobie w jednym z niedawnych wywiadów. - Ale nie potrafię zdradzać. Dlatego narasta we mnie frustracja...
Tak pewnie było w tym przypadku. Ta frustracja doprowadziła w końcu do zerwania. A jeszcze niedawno wydawało się, że ten związek najgorsze ma za sobą. Niedawno para świętowała swoją pierwszą rocznicę. W kameralnej atmosferze hotelu Holiday Inn w podwarszawskim Józefowie zażywali słodkiego życia w znanym SPA La Perla. Niestety w żaden sposób nie można ich było namówić na wspólne zdjęcia. Widać było, że mimo starań między partnerami panuje napięta atmosfera.
Dziś wszystko jest skończone. A Doda jest znowu w swojej chyba ulubionej sytuacji. Na nowo może wybierać. Przyszłość stoi przed nią otworem. A skądinąd wiadomo, że ten stan długo nie potrwa. Która królowa może obejść się bez dworu?
MW