Czułość po rozwodzie

Dominika Kulczyk (37) przyjeżdża na lotnisko z dziećmi: sześcioletnią Weroniką Karlą Konstancją i dziesięcioletnim Jeremim Sebastianem. Chwilę później pojawia się jej były mąż Jan Lubomirski (36) i... aż trudno uwierzyć, że nie są już małżeństwem! Eksmałżonkowie nie szczędzą sobie czułych gestów i widać, że wciąż są sobie bardzo bliscy. A cała czwórka wygląda jak pełna, szczęśliwa rodzina.

"Tak naprawdę nigdy nie rozstaniemy się ze swoją matką, ojcem, bratem, mężem. Zawsze masz ich w głowie, w swoim DNA", mówiła niedawno Dominika.

Jej znajomi potwierdzają, że córka najbogatszego Polaka nie rzuca słów na wiatr. "Jan i Dominika mają teraz rewelacyjne kontakty. Dzielą się zgodnie opieką nad synem i córką, choć dzieci mieszkają na stałe z mamą", opowiada nam koleżanka Kulczyk.

Gdy SHOW spotkał Dominikę na lotnisku, akurat odprowadzała dzieci i Jana, którzy lecieli razem na wakacje do Dubaju. Niedawno córkę najbogatszego Polaka zapytano, czy trudno jej rozstawać się z dziećmi. Odpowiedziała, że nie, bo wtedy jej pociechy są z tatą, a ona przecież ufa swojemu eksmężowi.

"Z byłym mężem już na zawsze będą łączyć mnie dzieci. Nie jestem już żoną, ale jestem mamą, dla której najważniejsze są dzieci i ich szczęście", mówiła.

Dominika wie, że jej eks doskonale potrafi zająć się maluchami. Panna Kulczyk brała ślub jako bardzo młoda dziewczyna, miała wtedy 24 lata. Przez kilka kolejnych lat zajmowała się głównie prowadzeniem domu, ale dziś niczego nie żałuje. Przecież gdyby nie spotkała na swej drodze księcia, nie miałaby dziś Weroniki i Jeremiego.

Spadkobierczyni fortuny przyznaje, że po 12 latach małżeństwa niemożliwe jest wymazanie wspomnień. Tym bardziej że wiele z nich jest pięknych i dobrych.

Podobnie przyjacielskie relacje po rozstaniu udało się zachować Halinie Mlynkovej, Małgorzacie Rozenek i Agnieszce Szulim. Każda z nich ochoczo deklaruje, że lubi i szanuje swojego byłego. To dobry trend, na którym najbardziej skorzystają dzieci rozwiedzionych par.

Iwona Zgliczyńska

SHOW 15/2014