Reklama

Czasem emocje za bardzo ją ponoszą

W kuchni Magdy Gessler robi się za gorąco...

Kiedy telewizja TVN zaczęła emitować program "Kuchenne rewolucje", restauracje Magdy Gessler (58) przeżywały prawdziwy szturm klientów.

Pracownicy jej restauracji szybko zrozumieli, że nie mogą popełnić najmniejszego błędu, bo wszystko odbije się na wizerunku ich szefowej. – Poczuli się bardziej zobowiązani – mówi Lara Gessler (22), córka restauratorki i jej prawa ręka. To ona odbiera telefony na zapleczu znanej restauracji Słodki Słony od zadowolonych bądź poirytowanych klientów. Dlatego nikt nie może sobie pozwolić na najdrobniejsze potknięcie.

Reklama

– Pracownicy są kontrolowani bardziej niż kiedykolwiek, co wszystkim bardzo dobrze zrobiło – dodaje pani Magda. – Personel zwyczajnie się jej boi – mówi nam jeden z managerów Magdy Gessler. – Szefowa nawet nie musiała wydawać dyspozycji, ludzie sami zaczęli od siebie wymagać, no i poleciało kilka głów – dodaje.

Zwolnieni przez restauratorkę pracownicy wypisują teraz złośliwe komentarze na forach w internecie. Ale ci, którzy jeszcze zostali, starają się, jak mogą. – Zaplecze kuchenne lśni, kelnerki nie przesadzają z makijażem, nawet kelnerzy inwestują w manicure – zdradza nasz informator.

A Magda Gessler zaciera ręce, bo jej kontrowersyjne metody odnoszą skutek, a jej marka wciąż rośnie w siłę.

SG

Rewia 33/2011

Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Magda Gessler | Kuchenne rewolucje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy