Reklama

Anna Przybylska: Dziewczyna taka, jak ty

Anna Przybylska - piękna, utalentowana i sławna, jedna z najbardziej lubianych aktorek.

Wieczorem 5 października dotarła do nas wiadomość o tym, że odeszła Ania Przybylska. Aktorka od roku zmagała się z rakiem trzustki. Spekulacjom  na temat jej zdrowia nie było końca, choć sama Przybylska wycofała się z życia publicznego, nie komentowała tych doniesień.

Przybylska to jedna z najładniejszych polskich aktorek. Sympatię widzów zaskarbiła sobie już na początku filmowej kariery, rolą przebojowej Marylki Baki - policjantki z Dworca Centralnego - w serialu "Złotopolscy" (1998).

Najważniejsze, to być sobą

Nigdy nie udawała gwiazdy filmowej większej niż była, bezpretensjonalna dziewczyna z sąsiedztwa. Kilka lat temu w rankingu zorganizowanym przez serwis Facet Interia.pl, internauci uznali Anię Przybylską za najseksowniejszą polską aktorkę. Poproszona o komentarz na ten temat, powiedziała wówczas: "Chyba bycie sobą jest jednym z największych atutów. Potem życzliwość i serdeczność. Może to, co ja mówię, wydaje się fałszywą skromnością, ale naprawdę uważam, że cechy charakteru są sprawą nadrzędną. To, co się w sobie nosi, doskonale widać na zewnątrz. Jeśli ktoś ma żółć w sobie, to ta żółć zawsze wypłynie...".

Reklama

Zwyczajna dziewczyna, tylko ładniejsza niż my. Jej urodę doceniła marka Astor - Ania Przybylska była pierwszą polską  aktorką, która została międzynarodową twarzą firmy kosmetycznej. Choć sama Przybylska nie robiła wielkiej sprawy ze swojej urody, w jednym z wywiadów dla Interii zapytana przez dziennikarkę, czy nie jest dla niej problemem, że częściej postrzegana jest jako symbol seksu niż aktorka, odpowiedziała :

"Wiem, że tak jest, że są takie opinie. Trudno. (...) I tak sobie mówię: Ciesz się, ciesz, bo gdyby tego nie było, to też byłby problem. (...) Ale za każdym razem, jak staję przed lustrem, to widzę kogoś innego, kompletnie różnego od tego, kogo widziałam wczoraj. Może ja nie jestem normalna? Na pewno jest to rodzaj jakiejś choroby psychicznej. (...) Nie potrafię też przejść obojętnie obok wystaw sklepowych. Regularnie się w nie gapię. Patrzę na siebie, sprawdzam jak wyglądam. Mnie nie można zaskoczyć i znienacka zrobić mi zdjęcie, bo regularnie się oglądam i wiem, czy mam lepszy lewy, czy prawy profil. Jak zobaczę aparat fotograficzny, to jestem gotowa do obstrzału i bardzo jestem zawiedziona, jak wychodzą złe, brzydkie foty. "

Seksowna Przybylska ze śmiechem opowiadała o tym, że nigdy nie sypia nago, uwielbia bawełniane piżamy, a na noc często zakłada skarpetki. Jeśli nie musi, nie robi makijażu.

Dziewczyna fajnego faceta i matka

Na pytanie dziennikarki Interii o to, jaki jest mężczyzna idealny, Przybylska bez wahania odpowiedziała: "Jarek Bieniuk - bardzo sympatyczna osoba. Kolegujemy się już z osiem lat. Związałam się z facetem idealnym. Wszystkich facetów porównuję do niego i nikt mu nie dorównuje. Chłopaki mają do mnie trudny dostęp, bo nie dość, że jest przystojnym facetem, to do tego jeszcze strasznie fajnym".

To dla niego i dzieci na pewien czas ograniczyła pracę aktorską - Jarosław Bieniuk dostał kontrakt w tureckim klubie Antalyaspor Kulubu. Ania pojechała wraz z nim. Wielokrotnie podkreślała, że rodzina zmieniła jej system wartości: "Nie wywrócę moim dzieciom życia do góry nogami z powodu jakiegoś serialu" - mówiła w wywiadzie dla magazynu "Viva".

O czym marzą gwiazdy

Jakie miała marzenia gwiazda filmowa, aktorka, która znalazła się na liście Magazynu "Forbes" "100 najcenniejszych twarzy polskiego show-biznesu"?

"Ja bym chciała mieć normalne życie. Faceta, który idzie na dziewiątą do pracy i wraca najpóźniej o siedemnastej. I który ma weekendy wolne i żeby wszystkie wakacje i ferie dzieci można było spędzać wspólnie." ("Viva")

W jednym z ostatnich wywiadów, przeprowadzonych zimą, Ania Przybylska mówiła, że nie wybiega marzeniami daleko, chciałaby, żeby już była wiosna i żeby mogła pójść na rower, ale najbardziej, żeby udało jej się wyjść z sytuacji, w której się znalazła...

Miała 36 lat. W takich sytuacjach mówi się - tylko 36 lat. Zwłaszcza, że pozostawiła trójkę dzieci - córkę Oliwię oraz synów Szymona i Jana. Rok temu stanęła do nierównej walki.

Więcej o Annie Przybylskiej w serwisie Film:

http://film.interia.pl/wiadomosci-dnia/news/anna-przybylska-wspomnienia-o-aktorce,2050655,38

http://film.interia.pl/wiadomosci/film/news/anna-przybylska-nie-zyje,2050645,38

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy