Reklama

Zadbaj o trawnik na wiosnę

Po sezonie zimowym, gdy temperatury w nocy nie spadają poniżej - 5 stopni Celsjusza, czas zająć się ogrodem. Pierwszą sprawą, nad którą należy się pochylić jest trawnik. Co zrobić, jeśli ten miejscami pożółkł i straszy pustymi dziurami? Oto kilka rad.

Usuwamy starą trawę i napowietrzamy ją

Wczesną wiosną wśród zielonych źdźbeł łatwo dostrzec suche i pożółkłe. Jest ich bardzo wiele, utrudniają rozwój młodych liści, a także wnikanie wody do podłoża. Taką murawę trzeba wyczesać. Można to zrobić grabiami. Jeśli trawnik jest duży, wygodniej użyć wertykulatora. 

Jeżeli darń i korzenie traw są bardzo zbite, warto zastosować specjalny zabieg zwany aeracją lub napowietrzaniem (wcześniej trawnik wyczesujemy). Można go wykonać za pomocą wideł, którymi nakłuwamy trawnik na głębokość 8-10 cm lub też przytwierdzić do butów deski z kolcami i odbyć w nich spacer po trawniku; na większej powierzchni najlepiej użyć aeratora. 

Reklama

Jeśli gleba, na której został założony trawnik, jest gliniasta i ciężka, a przez to zatrzymuje zbyt dużo wody, trawa słabo rośnie. Wtedy najpierw przeprowadzamy aerację, a następnie całą murawę posypujemy piaskiem (warstwą 3-5 mm). Zabieg ten zwiększa przepuszczalność i porowatość podłoża. W miejscach, w których po zimie pojawiły się puste placki ziemię spulchniamy i dosiewamy trawę. Nasiona najlepiej zmieszać wcześniej z próchniczną ziemią i taką mieszankę rozsypać w pustych miejscach. W ten sposób siew jest równomierny. Obsiane miejsca regularnie podlewamy. W sprzedaży są też specjalne mieszanki nasion i nawozu startowego do trawników.

Regularnie kosimy i podlewamy trawę

Koszenie to nie tylko zabieg kosmetyczny, poprawiający wygląd trawnika. Prawidłowo wykonany sprawia, że trawa się zagęszcza, tworząc zwarty równy dywan. Należy unikać zbyt niskiego strzyżenia (poniżej 2,5 cm), bo wówczas rośliny osłabiają się, a pomiędzy nimi kiełkują nasiona chwastów. Pierwsze koszenie wykonujemy w kwietniu lub na początku maja (dokładny termin zależy od pogody i intensywności rozwoju trawy). Potem powtarzamy je co 7-10 dni do końca sezonu. 

Aby trawa rosła równomiernie, trzeba ją podlewać. Pozostawienie murawy przez dłuższy czas bez wody powoduje jej żółknięcie, a nawet zasychanie. Trawa wymaga też regularnego nawożenia. Zaczynamy wczesną wiosną, gdy tylko się zazieleni. Jeśli używamy nawozów standardowych, rozsypujemy je z częstotliwością zalecaną przez producenta. Najbardziej równomierne zasilanie zapewniają nawozy o przedłużonym działaniu.

Usuwamy chwasty i odstraszamy krety

Bujna trawa nie pozwala zagnieździć się chwastom. Gdy się jednak pojawią, wyrywajmy je, zanim zakwitną i wydadzą nasiona, by nie zdążyły opanować większego terytorium. Można używać urządzenia, zwanego wyrwichwastem, które usuwa rośliny z korzeniami. Skuteczne w walce z chwastami jest częste koszenie. Rośliny dwuliścienne (komosa, żółtlica), zmęczone częstym ścinaniem, po pewnym czasie rosną coraz słabiej.

Gdy tylko ziemia rozmarznie, swoją aktywność wznawiają krety, tworząc nowe kopce. Kretowiska szpecą trawnik i uniemożliwiają koszenie. Najpierw równomiernie rozgrabiamy wygrzebaną ziemię, a następnie przystępujemy do wypłaszania kretów z ogrodu. Sprawdzonym sposobem jest zainstalowanie elektronicznego odstraszacza, który emituje do ziemi niskie dźwięki. Pod ich wpływem krety wycofują się poza granice ogrodu. Odstraszacz najpierw instalujemy bliżej domu i stopniowo przestawiamy go na trawniku w kierunku ogrodzenia. W otwory w kretowiskach wkładamy substancje o intensywnym zapachu (np. szmatę nasączona terpentyną lub preparaty Kretol bądź Krecik). Zwierzęta można wyłapywać do specjalnych pułapek, a potem wynosić je poza obręb ogrodu i wypuszczać.

Usuwamy mech

Mech wyrasta na trawnikach założonych na zbyt kwaśnej i wilgotnej glebie oraz położonych w cieniu (szczególnie gdy brak tam składników pokarmowych). Usuwamy gałęzie zacieniające trawę, a mokrą glebę piaskujemy. Pomocne są także nawozy z dodatkiem żelaza.


Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy