Reklama

Polisy na telefony komórkowe

Czy za około 10 procent wartości smartfona można sobie kupić święty spokój? To raczej za mało, żeby naprawić uszkodzony telefon.

Telefon komórkowy można ubezpieczyć na dwa sposoby. Po pierwsze: dopłacając do abonamentu u operatora telefonii komórkowej. Po drugie: wykupując polisę w sklepie, w którym kupujesz urządzenie. W obydwu przypadkach - jeśli nie chcesz wyrzucić pieniędzy w błoto - musisz uważnie przyjrzeć się warunkom ubezpieczenia. 

Przede wszystkim sprawdź, przed czym chroni oferowana ci polisa

W tanich wersjach ubezpieczyciele odpowiadają na ogół tylko za uszkodzenia mechaniczne spowodowane siłą zewnętrzną. Ponadto często dodają, że musi to być zdarzenie nagłe, nieprzewidywalne i niezależne od woli właściciela telefonu.

Reklama

W praktyce oznacza to, że nie dostaniesz ani grosza, jeśli aparat po prostu wypadnie ci z dłoni i ulegnie uszkodzeniu. Nie było w tym "siły zewnętrznej", nie będzie więc i odszkodowania. Co innego, jeśli zgłosisz, że ktoś popchnął cię, wskutek czego aparat wypadł ci z ręki. Wtedy masz już do czynienia z niezależną od ciebie "siłą zewnętrzną".  

Sprawdź, jak ubezpieczyciel definiuje zalanie telefonu skutkujące jego wymianą albo naprawą

Jeśli wczytasz się w warunki polisy, zapewne dowiesz się, że ubezpieczyciel nie odpowiada za wylanie kawy na klawiaturę albo wpadnięcie komórki do umywalki. Zapłaci za to odszkodowanie za telefon utopiony w... powodzi.  

Komórki często są kradzione. Tanie polisy zazwyczaj nie chronią przed złodziejem. Droższe? Różnie, trzeba zapytać, jaki rodzaj kradzieży objęty jest polisą. Często jest to tylko rabunek. Ochrona przed kieszonkowcem wymaga zwykle dopłaty.

Co warto chronić?

Osiem na dziesięć uszkodzeń telefonów komórkowych  dotyczy wyświetlacza. Dlatego  warto ubezpieczyć przede wszystkim tę delikatną część urządzenia.

W kiepskich polisach ubezpieczyciele określają limity kwotowe wymiany, co oznacza, że w przypadku kosztownego telefonu dostaniesz zwrot tylko części jego wartości. Resztę za naprawę trzeba będzie dopłacić z własnej kieszeni.

Wybierając polisę chroniącą  płytę główną smartfona, trzeba sprawdzić, czy ubezpieczyciel pokrywa wszystkie koszty związane  z jej uszkodzeniem. Tylko  dobre polisy to oferują.

Zobacz także:


Twoje Imperium
Dowiedz się więcej na temat: telefon komórkowy | smartfony | ubezpieczenie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy