Reklama

Pielęgnacja palm

Jak uratować jej liście, schnące od kaloryferów.

Palmy lubią ciepło, ale działanie centralnego ogrzewania może się okazać zabójcze. Dlatego wilgotność powietrza w pomieszczeniu musi wynosić co najmniej 60 proc.. Zraszajmy spryskiwaczem liście, do podstawki wsypmy żwirek, który nawilżajmy regularnie.

Wymagają dobrze oświetlonych miejsc. Ale gdy słońce zbyt długo na nie działa a dodatkowo ogrzewają je kaloryfery, schną. Przestawmy donicę do lekkiego cienia.

Nigdy nie przelewajmy. Podlewamy roślinę dopiero, gdy podłoże jest suche tak, że łatwo jest zagłębić palec w nim na około centymetr. Pilnujmy, by nie przesadzić - jeśli ziemia wysuszyła się tak, że zaczęła odchodzić od ścianek donicy, wczesnym ranem podlejmy palmę, tak, by do wieczora ziemia pochłonęła wodę.

Reklama

Woda nie może dostać się do serca palmy, gdzie znajduje się stożek wzrostu.

Przestańmy teraz nawozić palmę. Dzięki temu ograniczymy jej przyrost i jednocześnie zmniejszymy odkładanie się soli mineralnych w ziemi. Od marca będzie znowu można zasilać roślinę aż do października. Pilnujmy by nawóz nie trafił na liście, bo je spalimy!

Zobacz także:

Rośliny oczyszczające powietrze z toksyn

Rewia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy