Reklama

Chcesz mieć piękne kwiaty? Tego nie rób!

Są rośliny, które zimą wymagają szczególnej troski. Wystarczy popełnić mały błąd w ich pielęgnacji, aby zrzuciły liście lub zmarniały

Nie po ciemku

O tej porze roku, gdy szybko zapada zmrok, wielu roślinom brakuje światła. Nie każ im "siedzieć" po ciemku, zostawiaj włączoną lampę, nawet jeśli akurat nie ma cię w pokoju.

Na niedobór światła szczególnie wrażliwe są kaktusy i sukulenty, np. aloes.

 

Nie przestawiaj

Są rośliny, które fatalnie znoszą wszelkie przeprowadzki. W nowym miejscu mogą słabiej rosnąć (np. peperomie czy reo), zrzucić kwiaty (np. grudniak), a nawet w ogóle nie zakwitnąć (np. azalie, kamelie). Tak wrażliwych kwiatków staraj się w miarę możliwości nie przestawiać.

Reklama

Nie przekarmiaj

Rośliny stojące w cieple rosną także zimą, dobrze jest więc je raz na dwa tygodnie dokarmić tzw. nawozem zimowym. Nigdy jednak nie zwiększaj zalecanych przez producentów dawek, bo zamiast pomóc, możesz zaszkodzić.

Szczególnie wrażliwe na brak i nadmiar witamin są syngonium, begonie, cyklameny.

Nie podlewaj zbyt obficie

 Wiele roślin źle znosi nadmiar wody, ale niektóre, np. begonie, przemoczone, natychmiast zaczynają chorować (zwłaszcza, gdy woda jest za zimna). Nie przepadają też za zraszaniem liści, a zmoczone kwiaty szybko więdną.

Nie wietrz intensywnie

 Nagłe zmiany temperatury, zwłaszcza intensywne wietrzenie mieszkania zimą, najbardziej szkodzą fikusom. Jeśli je przewieje, mogą momentalnie zrzucić liście, a wtedy raczej nie da się ich już odratować.

Ostrożnie wietrz, gdy masz w domu, oprócz fikusów, sukulenty, kaktusy, maranty, storczyki, echmę.

Życie na gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy