Reklama

Czy warto przejść na wegetarianizm?

Coraz więcej jest badań naukowych, z których wynika, że nadmiar mięsa przyczynia się do groźnych chorób.

Wydawałoby się, że w latach 80., kiedy w Polsce mięso było na kartki, wiele osób przechodziło na dietę bezmięsną. Nic bardziej błędnego. Zdobycie kawałka marnej wieprzowiny wymagało pieniędzy, czasu, sprytu i wytrwałości, a mimo to schabowe, mielone, bitki i gołąbki gościły na stołach nie tylko od święta. Lekarze uważają, że teraz odbija się to na naszym zdrowiu. Pokolenie dzisiejszych pięćdziesięciolatków wychowanych na "kartkowym" mięsie ma podwyższone ryzyko zachorowania na schorzenia układu krążenia oraz nowotwory. Może więc warto zostać wegetarianinem? To udowodnione: wegetarianie żyją dłużej.

Reklama

Nowotwory, zawały serca, cukrzyca to choroby, które według wielu lekarzy bardziej zagrażają osobom, w których diecie dominuje mięso (a tym samym tłuszcze nasycone i bardzo dużo białka), niż wegetarianom. Potwierdzają to m.in. badania przeprowadzone wśród Adwentystów Dnia Siódmego w Stanach Zjednoczonych. Część członków tej grupy religijnej zdecydowała się przejść na wegetarianizm, a część nie. Badacze porównali stan zdrowia i średnią długość życia adwentystów wegetarian i tych, którzy pozostali przy diecie mięsnej. Okazało się, że w badanej grupie kobiety, które przeszły na wegetarianizm, żyły średnio o sześć lat dłużej niż te, które spożywały mięso. Wśród mężczyzn różnica wynosiła aż dziewięć lat!

Dieta wegetariańska ma bardzo korzystny wpływ na zdrowie. Np. zmniejsza ryzyko cukrzycy typu II. Udowodniono bowiem, że duże spożycie czerwonego mięsa i przetworzonego drobiu zwiększa ryzyko cukrzycy o 43 proc. u mężczyzn i o 30 proc. u kobiet.

Wegetarianie rzadziej chorują na nowotwory. W 2015 roku Światowa Organizacja Zdrowia uznała, że rakotwórcze właściwości mięsa są faktem. Na razie nie wiadomo na pewno, co w mięsie przyczynia się do rozwoju nowotworów. Prawdopodobnie sprzyja temu masowa produkcja, w której mięso faszeruje się hormonami i antybiotykami. Do przetworów mięsnych wstrzykiwane są bardzo szkodliwe nitraty. Ale prawdopodobnie rakotwórcze jest również naturalnie występujące w mięsie żelazo hemowe (najlepiej przyswajalne), które różni się od żelaza znajdującego się w warzywach.

Wegetarianie rzadziej chorują na nowotwory przewodu pokarmowego, zwłaszcza zaś jelita grubego, ponieważ jedzą więcej błonnika i rzadziej cierpią na zaparcia.

Osoby na diecie wegetariańskiej są zazwyczaj szczuplejsze. A warto przypomnieć, że nadwaga i otyłość sprzyjają zachorowaniu na cukrzycę typu II, przyczyniają się do nadciśnienia, zawału, problemów ze stawami i kręgosłupem. Nadwaga bywa przyczyną niepłodności i nowotworów. Z badań wynika, że osoby stroniące od mięsa mają niższe BMI od ludzi wszystkożernych. Dieta bezmięsna pomaga pozbyć się nadmiaru kilogramów. Udowodniono bowiem, że osoby otyłe i z nadwagą, które stosują dietę wegetariańską, tracą więcej kilogramów niż ludzie jedzący mięso (nawet wówczas, gdy obie grupy spożywają tyle samo kalorii). Osoby na diecie wegetariańskiej stają się bardziej atrakcyjne. Wegetarianizm jest bowiem doskonałą receptą na problemy ze skórą. Owoce, warzywa i produkty pełnoziarniste dostarczają organizmowi antyoksydantów, które neutralizują wolne rodniki. Dzięki temu opóźniają procesy starzenia i można zapomnieć o zmarszczkach, brązowych plamach i innych problemach skórnych dodających nam lat.

Produkty roślinne zawierają też witaminy i mikroelementy, które poprawiają przemianę materii i zapobiegają trądzikowi. Specjaliści potwierdzają, że dzięki wykluczeniu mięsa z diety, pachniemy bardziej przyjemnie i atrakcyjniej dla płci przeciwnej. Wegetarianie mają lepszy nastrój i są łagodniejsi.

Z badań naukowych wynika, że każda dodatkowa porcja warzyw i owoców prowadzi do wzrostu tzw. dobrostanu psychicznego. Najlepiej się czujemy jedząc 7 porcji (5 warzyw i 2 owoców) dziennie.

Szpinak, jarmuż, fasola i inne artykuły spożywcze bogate w azotany sprawią, że mamy więcej energii. Tak się dzieje, ponieważ pokarmy te "otwierają" naczynia krwionośne, ułatwiając rozprowadzanie tlenu po całym organizmie. Osoby, które rezygnują z jedzenia mięsa przyczyniają się do poprawy stanu środowiska naturalnego. Czyste powietrze i zmniejszenie tempa ocieplania się klimatu ma wpływ na nasze zdrowie i długość życia. Jaki wpływ na planetę ma produkcja mięsa?

Marta Zaraska, autorka książki "Mięsoholicy", pisze, że każdy burger ma taki sam wpływ na globalne ocieplenie jak przejechanie zwykłym samochodem ponad 500 km. Uzyskanie 1 kalorii z białka zwierzęcego uwalnia do atmosfery 11 razy więcej dwutlenku węgla niż uzyskanie tejże kalorii z rośliny. Na skutek jedzenia mięsa powstaje 22 proc. wszystkich gazów cieplarnianych, lotnictwo jest odpowiedzialne zaledwie za 2 proc. takich gazów. Skutkiem globalnego ocieplenia może być wzrost poziomu mórz i oceanów o 5-9 m i zalanie np. Nowego Jorku czy Szanghaju.

Nie tylko jadłospis


Podstawą diety wegan są rośliny oraz produkty będące zamiennikami tradycyjnych artykułów, np. zamiast mleka krowiego piją roślinne. Weganie rezygnują też z kosmetyków zawierających składniki pochodzenia zwierzęcego, noszenia skór, futra, wełny lub jedwabiu. Nie uznają doświadczeń medycznych, usług kosmetycznych czy rozrywki organizowanej kosztem zwierząt.

Sposób odżywiania się frutarian jest bardzo restrykcyjny. Ich dieta bazuje na owocach i warzywach, ale nie uznają jedzenia tych, których zerwanie wiązałoby się z uszkodzeniem, a więc - ich zdaniem - uśmierceniem rośliny. Dlatego nie jedzą np. sałaty, marchwi, kalafiora, bo naraża to warzywo na wyginięcie. Bywa, że frutarianie jedzą tylko te owoce, które spadły na ziemię.

Witarianie nie dopuszczają, by potrawy były poddawane nadmiernej obróbce termicznej, bo - wg nich - tracą one wartości odżywcze (przyrządzają potrawy w temperaturze nieprzekraczającej 40ºC). Korzystają z produktów nieprzetworzonych, zazwyczaj surowych.

Świat & Ludzie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy