Uprzedzenia w sporcie okiem psychologa

W czasie Igrzysk Olimpijskich PyeongChang 2018, olimpijski partner - Procter&Gamble, prowadził kolejną odsłonę kampanii "Dziękuję Ci, Mamo". Tym razem motywem przewodnim jest "Miłość Ponad Uprzedzenia".

- Wartością tej kampanii jest zwrócenie uwagi, że uprzedzenia w świecie sportu rzeczywiście istnieją - mówi dr Martyna Nowak psycholog olimpijski współpracujący z polskimi zawodnikami. - I nie spotykają się z nimi tylko ci, którzy rozpoczynają przygodę sportową, ale mogą one także dotknąć doświadczonych już zawodników. Sport jest dla każdego, bez względu na pochodzenie, kolor skóry, poglądy itd. Rodzice mają za zadanie wspierać, ale pomoc musi być rozsądna, nie może zamienić się w nadopiekuńczość. Potrzebne jest również obiektywne spojrzenie na możliwości i zdolności swojego dziecka. Historia sportu zna wzruszające opowieści o roli mam w wychowaniu olimpijczyka, często mistrza. Istotą sportu nie jest jednak tylko zdobywanie złotych medali, łatwe sięganie po sukcesy. Ważniejsze i cenniejsze jest podniesienie się po niepowodzeniach, wygrane z przeciwnościami. Rolą sportu jest jednoczenie się wokół zasad równości i solidarności. To właśnie leży u podstaw organizowania w wielu dyscyplinach tzw. campów, także w gronie międzynarodowym. Wspólne treningi z najlepszymi, obserwowanie, rozmowy, wymiana doświadczeń mają za zadanie niwelowanie różnic występujących u zawodników. Dzisiejsze uprzedzenia to także niesłuszna, nieuzasadniona krytyka, kpina, a nawet szyderstwa po nieudanych startach, pechowych porażkach. Wsparcie mamy, najbliższej osoby jest sportowcowi wtedy wręcz niezbędne, ale konieczna jest także zmiana nastawienia kibica. Jego miłość do sportu powinna być również pozbawiona wszelkich uprzedzeń.

.
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy