Civic dla każdego

Samochody kompaktowe to z założenia konstrukcje, które muszą łączyć najlepsze cechy pojazdów różnych klas. Jako środek codziennego transportu, samochód kompaktowy nie może być zbyt duży, bo to utrudniałoby parkowanie na zatłoczonych ulicach, ale jednocześnie musi zapewniać wystarczającą ilość miejsca rodzinie z dziećmi, która przecież od czasu do czasu wyjeżdża na wakacje. Musi również mieć przyzwoite osiągi, a jednocześnie nie może zużywać za dużo drogiego paliwa.

Samochody kompaktowe to z założenia konstrukcje, które muszą łączyć najlepsze cechy pojazdów różnych klas. Jako środek codziennego transportu, samochód kompaktowy nie może być zbyt duży, bo to utrudniałoby parkowanie na zatłoczonych ulicach, ale jednocześnie musi zapewniać wystarczającą ilość miejsca rodzinie z dziećmi, która przecież od czasu do czasu wyjeżdża na wakacje. Musi również mieć przyzwoite osiągi, a jednocześnie nie może zużywać za dużo drogiego paliwa.

Samochodem, który od lat należy do czołówki pojazdów kompaktowych jest Honda Civic. Pierwszy model o tej nazwie pojawił się w 1972 roku. Przez 45 lat Japończycy zaprezentowali aż dziesięć generacji Civica, ostatnia debiutowała w tym roku.

Od ósmej generacji (przez kierowców zwanej UFO) przyzwyczailiśmy się, że Hondy Civic to samochody niezwykle atrakcyjne stylistyczne, dzięki czemu ich grupą docelową są nie tylko ojcowie rodzin, ale również młodzi kierowcy, którzy cenią ciekawy wygląd, wysokie osiągi i dobre właściwości jezdne. Nie inaczej jest w generacji dziesiątej.

Honda Civic X to niewątpliwie samochód wyróżniający się na ulicy. Niezależnie od zastosowanego silnika czy wersji wyposażeniowej auto przyciąga wzrok agresywną stylizacją nadwozia. Szczególnie nie da się nie zauważyć, obszernych, ciemnych wstawek w zderzakach. Nie są to otwory wentylacyjne, ale zdecydowanie dynamizują wygląd samochodu. Do tego celu wykorzystano czarną osłonę chłodnicy z przodu i spojler na tylnej klapie.

W ślad za dynamiczną stylizacją idzie zawieszenie i układ kierowniczy. Ten ostatni zestrojono niezwykle bezpośrednio, co sprawia, że nie trzeba się "nakręcić" kierownicą podczas manewrów parkingowych, ale ponadto podczas jazdy auto bardzo żwawo i chętnie reaguje na najdrobniejsze ruchy kierownicą.

To oczywiście nie byłoby możliwe, gdyby nie odpowiednio ustawione zawieszenie. Japońskim inżynierom udało się znaleźć niemal idealny kompromis między komfortem a właściwościami jezdnymi. A jeśli ktoś nie lubi słowa kompromis, zawsze może wybrać opcjonalne zawieszenie o regulowanej twardości zawieszenia. Tak czy inaczej, Honda świetnie trzyma się drogi, bardzo pewnie pokonuje zakręty, a to tego nie jest zbyt twarda, doskonale radząc sobie z pokonywaniem torowisk, nierównych fragmentów dróg czy "śpiących policjantów".

Podstawowym silnikiem dostępnym w Hondzie Civic X, jest trzycylindrowa doładowana jednostka benzynowa o mocy 129 KM. Silnik zaskakuje chęcią wkręcania się na obroty - przy ruszaniu kierowca może zostać zaskoczony odcięciem zapłonu. Sportowe wrażenie potęguje manualna skrzynia biegów - jej lewarek jest krótki, a do tego ma bardzo krótki skok, co sprawia, że biegi zmienia się pewnie i błyskawicznie, jak w stricte sportowym aucie.



Styl.pl